Forum Hufiec ZHP "Siódemka" Strona Główna Hufiec ZHP "Siódemka"
FORUM WYMIANY INFORMACJI
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Drużyny
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hufiec ZHP "Siódemka" Strona Główna -> namiestnictwo harcerzy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bulitom
Administrator



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:53, 16 Mar 2006    Temat postu: Drużyny

Pytanie z kategorii prostych: Co zrobić żeby podnieść poziom męskich drużyn w hufcu?

(Może drużynowi czują się zestresowani ilością obowiązków, może zrezygnować z wymogu planów pracy Question ) ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martri




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CZTERNASTKA

PostWysłany: Czw 18:13, 16 Mar 2006    Temat postu:

Smile To chyba nie jest poważna propozycja Druhu! Druh sobie z nas jaja, w skrócie, robi Razz

Myślę, że aby go podnieść trzeba:
a) nie rezygnować z autonomii Drużyn
b) wymagać OPI - realizować stopnie, przestrzegać PH
c) spróbować wyjść na szersze forum, zorganizować coś, co pokaże że harcerze nie tylko biegają w krótkich portkach Smile



Troszkę z doświadczenia, troszkę z kursów... nic pewnego - bez zażaleń jakby co Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.S.T.R.Y




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Planeta Ziemia

PostWysłany: Czw 19:35, 16 Mar 2006    Temat postu:

moze nie "zestresowani" tylko przytloczeni iloscia obowiazkow.
z planow pracy raczejnie mozna zrzygnowac, bo i tak w mniejszym lub wiekszym stopniu sa one potrzebne.
ja bym potrzebowal 1 instruktora do druzyny harcerskiej (na funkcje druzynowego) oraz szkole w ktorej moglbym bez problemu dzialac Wink
wiem ze mogetez chciec gwiazdke z nieba i wyjdzienato samo;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jendrass




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BKIK

PostWysłany: Czw 22:26, 16 Mar 2006    Temat postu:

Moim zdaniem, trzeba starać się pomagać drużnowym bo to w większości przypadków od nich zalezy sytuacja w drużynach, ilośc ludzi, merytoryczna jakośc zbiórek etc. Fakt, że pracy robi się coraz więcej plany, finanse etc sprawia ze wiele rzeczy traktuje się pobieżnie tylko po to żeby je "odbębnić". Jeśli do obowiązków harcerskich doda się te bardziej prozaiczne, rodzinno-szkolne to robi się niezły bałagan. Osobiście nie znam drużynowego, który nie miał by problemów z ich pogodzeniem. Ja na przykład mam problem, zeby indywidualnie pracować z 22 facetami (co niewiątpliwie oddziaływuje na poziom całej druzyny), a moi przyboczni dopiero zaczynają się tego uczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
O.S.T.R.Y




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Planeta Ziemia

PostWysłany: Czw 22:45, 16 Mar 2006    Temat postu:

Jendrass napisał:
Moim zdaniem, trzeba starać się pomagać drużnowym bo to w większości przypadków od nich zalezy sytuacja w drużynach, ilośc ludzi, merytoryczna jakośc zbiórek etc. Fakt, że pracy robi się coraz więcej plany, finanse etc sprawia ze wiele rzeczy traktuje się pobieżnie tylko po to żeby je "odbębnić". Jeśli do obowiązków harcerskich doda się te bardziej prozaiczne, rodzinno-szkolne to robi się niezły bałagan. Osobiście nie znam drużynowego, który nie miał by problemów z ich pogodzeniem. Ja na przykład mam problem, zeby indywidualnie pracować z 22 facetami (co niewiątpliwie oddziaływuje na poziom całej druzyny), a moi przyboczni dopiero zaczynają się tego uczyć.


tak wlasnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jendrass




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BKIK

PostWysłany: Czw 23:13, 16 Mar 2006    Temat postu:

no to widze ze jest nas już 2, którzy myślą tak samo. Może ktos się jeszcze dokoptuje i założymy partię ?! Ale tak poważniej mówiąc to cieszę się bardzo, że namiestnictwo oraganizuje różne imprezy, ale jakos nie czuje nad sobą troskliwego oddechu namiestnika. Nie mam tu do nikogo żalu, ale to drużynowy (wcześniej Filip, teraz ja) odwala niezły kawał roboty i ma z tego hm ... nienamacalną satysfakcję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bulitom
Administrator



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:24, 17 Mar 2006    Temat postu:

W czym przejawia się "rezygnacja z autonomii drużyn" ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jendrass




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BKIK

PostWysłany: Pią 23:53, 17 Mar 2006    Temat postu:

hm no tu chyba chodzi o to że drużyny nie są autonomiczne ?! i że hufiec (szczep?!) ingereuje w ich pracę. Dla mnie to teza trochę dziwna bo moja drużyna jest bardzo samodzielna ?! Ja nie czuję ze muszę w jakiś sposób rezygnował z autonomii, ale może autro posta się wypowie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martri




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CZTERNASTKA

PostWysłany: Nie 17:50, 19 Mar 2006    Temat postu:

Cytat:
a) nie rezygnować z autonomii Drużyn


Negatywnie określone pożadanie działania - czyli pozytywne określenie powstrzymywania się od działania.

Albo po ludzku: jeśli tak jest - to tak trzymać, jeśli jest inaczej - to wrócić do takiego stanu, jesli są zakusy - to z nich zrezygnować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łasy




Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klub Wspinaczkowy "ON-SIGHT"

PostWysłany: Pon 13:35, 27 Mar 2006    Temat postu:

Co do autonomii drużyn...
Moim zdaniem druzyny są w duzym stopniu autonomiczne, ale nie mozna doprowadzac do sytuacji, w ktorej druzyny dzialaja sprzecznie z pewnymi normami przyjetymi w ZHP badz w naszym hufcu. Jezeli chcemy, aby nasze druzyny prezentowaly wyzszy poziom musimy dazyc do osiagania pewnym standardow. Moim zdaniem takimi standardami sa np. wypracowane arkusze samooceny druzyny,ktore druzynowy powinien wypelniac dwa razy w roku i weryfikowac w ten sposob poziom swojej druzyny. Mozna dodac,ze arkusze te nie sa jakims wymyslem z wzietym z powietrza. Byly opracowywane wspolnie z namiestnictwem zenskim, a ponadto druzynowi byli proszeni o uwagi dotyczace tych arkuszy i nastepnie ich wypelnienie przy okazji pisania planow pracy.

Jak to wyglada w praktyce...
W praktyce wyglada to tak,ze zazwyczaj mowimy, ze brakuje nam "troskliwego oddechu namiestnika", ale gdy on podejmuje dzialania, aby pomoc druzynowym, jego proby pozostaja bez odpowiedzi. Przykladem moze byc fakt,ze arkusz samooceny przeslaly ledwie dwie druzyny, mimo, ze bylo to omawiane na kursie druzynowych wsrod przyszlym druzynowych i sygnalizowane mailami oraz na zbiorce namiestnictwa.
Po drugie na zbiorki namiestnictwa, na ktorych jest okazja do poczucie "troskliwego oddechu" przychodzi ledwie 5 osob, a jak sami wiecie malo jest okazji, zeby sie spotkac i pogadac. Jak kogos spotkam to chetnie zamieniam z nim pare slow. Przykladem na to jest chociazby ostatnia zbiorka namiestnictwa, ktora z zalozenia miala byc ciekawa i miala nas wzajemnie integrowac, a nie nudzic. Na zbiorke z pletwonurkowania przyszlo 5 osob, ktore moglo sprobowac czegos nowego.Moglo przyjsc duzo wiecej...Zastanowcie sie sami czy warto jest wydac 350 zł na 5 osób na 45 min...

Przykładów na to,że dzialania namiestnictwa pozostają w wiekszosci bez odzewu mozna by przytoczyc wiecej. Mozna wiec zadac pytanie "komu to namiestnictwo jest tak naprawde potrzebne?" . Szczegolnie,ze kolejna impreza MIH stoi pod znakiem zapytania, bo niektórzy druzynowi na 1,5 tygodnia przed imprezą jeszcze nie podjeli decyzji czy na nią jadą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin




Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gustaw

PostWysłany: Pią 22:02, 31 Mar 2006    Temat postu:

Moim zdaniem problem polega na odmiennych oczekiwaniach i wizjach pracy namiestnictwa.
Należy wyjśc od pytania "Z czego wynika niski poziom drużyn męskich?"
Moim zdaniem namiestnictwo niekoniecznie powinno być "drużyną drużynowych", ze zbiórkami o charakterze integrującym, czy będących pewnymi "atrakcjami" /typu nurkowanie/. Zbiórki tego typu nie podniosą moim zdaniem poziomu.
Namiestnictwo widziałbym jako POMOC dla drużynowych, czyli przewijający się tu w wypowiedziach "troskliwy oddech namiestnika". Konkretnie mam na myśli pomoc merytoryczną przy prowadzeniu drużyny /rozmowy o planach pracy, bank pomysłów, kursy/ i koordynacją współpracy między drużynami /np przy organizowaniu manewrów/. To powinno być punktem wyjścia. Jest to może mniej atrakcyjne, ale bardziej przydatne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kitus




Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznańska Czarna XIII - 13. PDHS Czarna

PostWysłany: Pią 23:18, 31 Mar 2006    Temat postu:

Marcin napisał:
Moim zdaniem problem polega na odmiennych oczekiwaniach i wizjach pracy namiestnictwa.
Należy wyjśc od pytania "Z czego wynika niski poziom drużyn męskich?"
Moim zdaniem namiestnictwo niekoniecznie powinno być "drużyną drużynowych", ze zbiórkami o charakterze integrującym, czy będących pewnymi "atrakcjami" /typu nurkowanie/. Zbiórki tego typu nie podniosą moim zdaniem poziomu.
Namiestnictwo widziałbym jako POMOC dla drużynowych, czyli przewijający się tu w wypowiedziach "troskliwy oddech namiestnika". Konkretnie mam na myśli pomoc merytoryczną przy prowadzeniu drużyny /rozmowy o planach pracy, bank pomysłów, kursy/ i koordynacją współpracy między drużynami /np przy organizowaniu manewrów/. To powinno być punktem wyjścia. Jest to może mniej atrakcyjne, ale bardziej przydatne...


No ok zgodzę się, że drużyny z drużynowych nie zrobimy, ale przecież żeby wspólnie zrobić np. manewry dobrze jest się chociaż odrobinę znać. Wtedy dużo lepiej się razem pracuje. Po to są zbiórki namiestnictwa typu nurkowanie.
Co do banku pomysłów, to myślę, że to by się żeczywiście przydało, ale reszta (".../rozmowy o planach pracy,[...], kursy/ i koordynacją współpracy między drużynami...") - wydaje mi się że jest cały czas realizowana, ale to moje wrażenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 23:41, 31 Mar 2006    Temat postu:

W odniesieniu do ostatnich dwóch wypowiedzi : nie trudno sie domyślić,że zgadzam sie z Marcinem i jego zdanie to wykładnia wielu naszych rozmów o namiestnictwie. Jednocześnie chciałbym podkreślić , że nie chodzi tu o "zwalenie" winy za złe funkconowanie namiestnictwa na namiestnika bo tak jest najłatwiej i najwygodniej.Wina lezy po obydwu stronach ale prawda ( jakże wstrząsająca i brutalna) wygląda tak , koncepcja namiestnictwa nie dośc , że nie spełnia moich oczekiwań to jeszcze bez skrupułów próbuje zabrac mi "towar" cenny aczkolwiek deficytowy jakim jest czas. Czas , który jeśli miałbym poświęcic na weryfikacje planu pracy , rozmowe o problemach merytorycznych w drużynie i rozwiązywaniu ich , na wymiane doświadczeń - to owszem zgadzam sie bezwarunkowo i deklaruje swoją obecnośc na tych zbiórkach już teraz jednakże w innym wypadku żal mi tego czasu... tak żal mi nawet tych kilku godzin jesli mam je spędzić na integracji(prosze panowie nie czujcie sie urażeni) przeciwko której nic bym nie miał gdybym tylko mógł sobie na nią pozwolić. Uważam , że powninniśmy sie w namiestnictwie zając wyżej wskazanymi zagadieniami a na integracje zostawić sobie jeden max dwa biwaki czy rajdy. Podsumowując namietsnictwo nie działa tak jak ja je sobie zawsze wyobrażałem.

pozdrawiam i wyczekue odpowiedzi i komentarza szczególnie od Łasucha

PS. w tym miejscu chciałem zaznaczyć ,że to co napisałem wyżej to mój subiektywny pogląd , który spisałem biorąc pod uwage tylko i wyłącznie płaszczyzne namiestnictwa jako organu pomocniczego jednocześnie chce powiedzieć , że mimo tego że nasze zdania się różnią(moje i Łasucha) to podziwiam -tak dobrze widzicie-PODZIWIAM Łasucha za wszystko co robi za talent organizacyjny, samozaparcie , pomysłowość i niejako dh-u Namietniku druh jest dla mnie wzorem i świetnie moim zdaniem druh sie w role Namiestnika Harcerzy wpisuje Smile i nie chodzi tu o to , że jestem "wazaliniarzem"Wink i chce sie podlizac ja na prawde tak myśle.

ze specjalną dedykacją dla mojego zioma Łasego Wink

PPS. ja przepraszam , że tak przeciągam ale jeszcze tylko jedno obiecuje, że już ostatnie Wink jeśli ktoś uzna mojhą wypowiedź za mierną w swej wymowie intelektualnej Wink to ja przepraszam ale już jest późno a ja konam ze zmęczenia więc sami rozumiecie , ze umysł już nie tak biegły jak pare godzin temu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krystian




Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 244 PDW BoReaS

PostWysłany: Sob 9:32, 01 Kwi 2006    Temat postu:

no świetnie , nie podpisałem sie Wink ten za długi post jest mój

Krychu, 244 pPDW BoReaS


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łasy




Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klub Wspinaczkowy "ON-SIGHT"

PostWysłany: Wto 19:25, 04 Kwi 2006    Temat postu:

Odnośnie powyższych wypowiedzi mogę powiedzieć, że staram się, aby namiestnictwo spełniało oczekiwania drużynowych. Trzeba jednak zdac sobie sprawę, że nie zawsze wszyscy będą zadowoleni. Zbiórka, która ostatnio miała miejce była niejako pewnym pomysłem do wykorzystania na zbiórkach u siebie i na pewno będzie chętniej zorganizawana przez osoby, które w w zbiórce wzięły udział niz przez osoby, które tylko o takiej zbiórce słyszały. Sam wczesniej w takim pokazie brałem udział, dlatego wiem, jak to mniej więcej działa. Ponadto ostatnia zbiórka mogłaby sie również przyczynić do podniesienia poziomu drużyn wędrowniczych, które żadko robią rzeczy na miarę wyczynu. Próba odkrycia nowej dziedziny w drużynie, jaką jest nurkowanie i zdobywanie uprawnień, mogła by być elementem pracy drużyny wędrowniczej.

Ponadto również taka zbiórka jest okazją do pogadania o waszych problemach w drużynach i moim zdaniem taka luźna zbiórka jest do tego lepsza niz zbiórka w hufcu. Rzadko kto lubi mówic o swoich problemach publicznie. Jednak najlepszym miejscem na dyskusję o problemach w drużynie i na dawanie rad jest dyżur lub spotkanie. Odkąd jestem namiestnikiem nikt jeszcze do mnie nie przyszedł na dyżur ze swoim problemem lub chciał sie ze mna spotkać. Z tymi, których czasami spotykam staram się na tematy drużyny rozmawiać, chociażby z Tobą Krystianie, i również dawać wskazówki odnośnie planów pracy (tutaj również takie wskazówki jako Boreas otrzymaliście).
Trudno, żebym miał z wszystkimi taki kontakt, ale akurat z Tobą Krystianie kontakt mam w miarę dobry.

Apropo banku pomysłów i wymiany doswiadczeń to chciałbym po raz kolejny przytoczyć "Arkusz samooceny" , w którym poprzez przesyłanie pomysłów na przedsięwzięcia możecie uzyskać więcej punktów i podnieść swój prestiż jako drużyny. To przecież od was zależy czy bedzie co publikować np. na stronie namiestnictwa czy nie. Chciałbym tutaj zaznaczyć, że nikt inny niż drużynowi konspektów zbiórek przesyłać nie bedzie. Czy macie czas, aby takie konspekkty przesyłać?Pytam, bo po pierwsze kiedys taki bank istniał tylko na papierze, bo nikt nie przesyłał konspektów, a po drugie widzę jak Wam "idzie" pisanie artykułów na próby do SK na temat waszych doświadczeń i dodatkowe pisanie może nic nie zmienić. Jeżeli jednak bedą konspekty, to powstanie również Bank Pomysłów.

Ponadto na pierwszej zbiórce namiestnictwa mieliśmy sie podzielić swoimim doświadczeniami z akcji letniej. po pierwsze przyszło mało osób, a po drugie prawie nikt nie przygotował sie do prezentacji swoich przedsiezwięć-zdjęcia z zajęć , odwiedzonych miejsc itp. Czyli zbiórki w innej formie niz integracyjna też były podejmowane.

Ponadto jeżeli chodzi o dalszą pomoc merytoryczną można wskazać też Kurs Zastępowych. Pojawiło sie jednak na nim mało osób, bo tylko z 3-ch drużyn - Kania,Ou-KU--AO i Zawisza.


Jezeli chodzi o imprezy dla drużyn to miał się odbyć Turniej Piłki Noznej, jednak nie wyszedł z winy szkoły i odbedzie sie w terminie pozniejszym. Odbył się też MIH. Trzeba tutaj dodać, że MIH był imprezą dwóch drużyn i odbył się głownie dlatego, aby POMÓC drużynowym. ROZMAWIAJĄC wcześniej na żywo, jak i przez GG(taka forma też istnieje) z drużynowymi, wiedziałem po pierwsze, że chcieli taką imprezę zorganizować, a po drugie, że nie są pełnoletni i stanowi to dla nich duży problem. Dlatego pomogłem im organizacyjnie i poswięciłem swój cenny czas na pomoc ich drużynom. Chciałbym tutaj również podziekować Krystianowi, ze tez poświęcił swój czas. Myślę, że wynika to z tego, że jesteśmy z Krystianem zgrani poprzez wspólnotę jaką jest szczep. NIestety trudno mi wyobrazić sobie , że proszę o pomoc jakiegos innego drużynowego, gdyz nasze namiestnictwo wspólnoty nie tworzy. Zgadzam się tutaj z Kitusiem, że bez wspólnoty trudno jest cokolwiek zrobić.

Chciałbym napisać również, że fajnie, że toczy sie jakaś dyskusja na temat namiestnicwa. Szkoda jednak, że nie wszyscy sie w nią angażują, a po drugie, że toczy się ona tak późno.Tym, którzy byli na zbiórce namiestnictwa w zeszłym semestrze przypomnę, a tym którzy nie byli to poinformuję, że na owej zbiórce była ankieta na temat Waszej wizji namiestnictwa...Po zapoznaniu się z ankietami realizuję Wasze propozycje. Zaznaczę też, że na 3 zbiórki jakie były, tylko jedna była bardziej integracyjna, co nie znaczy, że warto bylo na nią przyjść,co pisałem powyżej.

Aby nie przeciążać forum, mogę tez zaproponować spotkanie namiestnictwa - dyskusję na temat "Jakie ma byc namiestnictwo i jak ma wyglądać współpraca z drużynowymi?". Zastanawiam się jednak ile osób na nie przyjdzie....Poza tym musicie się liczyć z tym, że pewne rzeczy są też wymagane od Was,a nie zawsze się z nich wywiązujecie, przez co też namiestnictwo kuleje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Hufiec ZHP "Siódemka" Strona Główna -> namiestnictwo harcerzy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin